NewYorkPolonia >> Article
M艂ode pokolenie na dawnych ziemiach II RP - migawki z naszego tu 偶ycia

Zdj臋cie
Posted on: January 14, 2010

Stanis艂aw Szybalski, nasz sta艂y i stary autor, kt贸ry lata emeryckie postanowi艂 sp臋dzi膰 na Florydzie, czyli tam, gdzie jest wysoki standard 偶ycia, ciep艂o prawie przez ca艂y rok, a na pasterk臋 mo偶na p贸j艣膰 w koszuli z kr贸tkimi r臋kawami, z w艂a艣ciw膮 sobie bystro艣ci膮 obserwuje i opisuje 偶ycie tocz膮ce si臋 dooko艂a... Oto co np. wynik艂o z banalnej wizyty u krawcowej.

W s膮siednim powiecie – Sarasota – trzecia miejscowo艣膰 na p贸艂noc od naszego miasteczka i wyspy jest najwi臋ksze pod wzgl臋dem powierzchni na Florydzie miasteczko North Port. W nim znajduj膮 si臋 Warm Mineral Springs gdzie jest jeziorko, bogate w minera艂y – przewa偶a siarka – kt贸re ma ca艂y rok temperatur臋 nie ni偶sz膮 jak 30-31C. Dawniej przyje偶d偶ali tu rodacy – do w贸d – kt贸re jak to twierdzi艂 m贸j kuzyn mu pomaga艂y. Odwiedzaj膮c go poznali艣my okolice, kt贸ra nam si臋 tak spodoba艂a, 偶e tu na zachodnim wybrze偶u Florydy osiedlili艣my si臋, unikaj膮c wielkiego zag臋szczenia i ruchu wschodniego wybrze偶a.

P贸藕niej zacz臋li przyje偶d偶a膰 tam rosyjscy 呕ydzi pami臋taj膮cy wakacje w Soczi gdzie by艂a znacznie gorsza pogoda jak na Florydzie. Kiedy艣 – a by艂o to w latach chyba sze艣膰dziesi膮tych czy siedemdziesi膮tych, gdy jako ameryka艅ski handlowiec je藕dzi艂em na Wsch贸d - maj膮c wolny weekend w Moskwie, chcia艂em tam pojecha膰. By艂 listopad. Wy艣miano mnie I powiedziano: to nie jest Floryda.

W Warm Minerl Springs mia艂o powsta膰 uzdrowisko z pi臋knym hotelem, zamiast biednych domk贸w opasuj膮cych to jeziorko. Niestety nic z tego nie wysz艂o bo zabrak艂o ch臋tnych z funduszami i niewiele si臋 zmieni艂o.

Dawniej mieszka艂o tam te偶 sporo Polak贸w, ale obecnie przewa偶aj膮 Ukrai艅cy, zar贸wno ze wschodu jak i z zachodu. Nie wiem jak to wygl膮da procentowo, ale s膮 tam dwie cerkwie: prawos艂awna i greko-katolicka. S膮 to przewa偶nie pro艣ci ludzie jednak z aspiracjami, kt贸rzy przyjechali pod koniec lat osiemdziesi膮tych i p贸藕niej. S膮 tam te偶 ludzie z Bia艂orusi – u mnie jeden z nich z Grodna wyk艂ada艂 kaflami 艂azienk臋.

Kilka dni temu dosta艂em telefon krawcowej, zajmuj膮cej si臋 te偶 przer贸bkami. Zadzwoni艂em i us艂ysza艂em g艂os ze znajomym akcentem, wi臋c spyta艂em czy jest Rosjank膮. Wyja艣ni艂a, 偶e jest Ukraink膮 z "Chmielnicki”. Wyja艣ni艂a, 偶e to jest w okolicach Tarnopola, wi臋c powiedzia艂em, 偶e jestem ze Lwowa i mam poj臋cie, gdzie to jest. Ucieszy艂a si臋 i powiedzia艂a – teraz rozmawiali艣my po rosyjsku – 偶e jestem te偶 Ukrai艅cem. Wyja艣ni艂em jej 偶e nie, 偶e jestem Polakiem i 偶e przed wojn膮 Lw贸w mia艂 65% Polak贸w, 26% 呕yd贸w i tylko 6% Ukrai艅c贸w. By艂a bardzo zdziwiona. Powiedzia艂em jej, 偶e przed wojn膮 i przez wiele wiek贸w to by艂a Polska; ona nigdy o tym nie s艂ysza艂a. Po polsku ma艂o rozumia艂a, ale jej szefowa rzekomo dobrze m贸wi po polsku, tyle 偶e jej w zak艂adzie nie by艂o, jak r贸wnie偶 kilka dni p贸藕niej, kiedy zawioz艂em do przer贸bki spodnie. Zobaczymy j膮 mo偶e jak pojedziemy je odebra膰.

Jak wida膰 tego jej za w艂adzy radzieckiej nie uczono i musz臋 ja usprawiedliwi膰. W ko艅cu je艣li uczy艂a si臋 na krawcow膮... ale przecie偶 potrafi艂a przyjecha膰 do Stan贸w, nauczy膰 si臋 angielskiego i tu znale藕膰 prac臋. O czym to 艣wiadczy, je艣li por贸wna膰 j膮 do Meksyka艅czyk贸w, czy nawet naszych w艂asnych obywateli z Puerto Rico, kt贸rzy cale 偶ycie mog膮 prze偶y膰 i nie nauczy膰 si臋 angielskiego?

Kiedy艣 wracaj膮c z lotniska w Miami zab艂膮dzili艣my i wjechali艣my w okolice zamieszka艂e przez Kuba艅czyk贸w. Tam nie by艂o nikogo z kim si臋 mo偶na by艂o dogada膰 po angielsku.

Jak wida膰 S艂owianie s膮 bardziej zdolni w przystosowaniu si臋 do nowych warunk贸w 偶ycia ni偶 Latynosi.

Stanis艂aw Szybalski, Punta Gorda, Floryda, 13 stycznia 2010 r.

Na zdj臋ciu: autor podczas rejsu po Karaibach.

Source: PAP

Martin Transports International
CalPolonia
AzPolonia