Polonia Los Angeles w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej 2. maja świętowała uchwalony przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej dzień Polonii i przypadające na dzień następny święto Konstytucji 3. Maja - relację przysłał hm. Ryszard Urbaniak; publikujemy obszerne fragmenty.

W kościele wraz z pocztami sztandarowymi licznie zaprezentowali się kombatanci II-giej wojny światowej, pierwsze ławki wypełnili harcerze oraz pracownicy konsulatu generalnego RP w Los Angeles z panią konsul Joanną Kozińską-Frybes na czele. Mszę św. celebrował ks. Marek Ciesielski w asyście dwóch księży z tego samego Towarzystwa Chrystusowego (TChr.).

W kazaniu ks. Marek nawoÅ‚ywaÅ‚ do zjednoczenia Polaków nie tylko w czasach kryzysu narodowego, do pozbycia siÄ™ maÅ‚ostkowoÅ›ci do patrzenia na naszÄ… ojczyznÄ™ nie poprzez pryzmat ciÄ…gÅ‚ych konfliktów i ogromnych różnic zdaÅ„, ale widzenia jej – mimo naszych wad narodowych - jako naszego wspólnego dobra.

Zabierająca głos na zakończenie mszy konsul Joanna Kozińska-Frybes, nawiązała do słynnej sprawy wagonu ofiarowanego przed wojną harcerstwu przez prezydenta RP - Ignacego Mościckiego; a użyty przez nią w wypowiedzi, wagon IV klasy, był przyczyną zdecydowanego poruszenia w harcerskich ławkach. O wagon ten listownie poprosiło Prezydenta przedwojenne harcerstwo, gdyż - jak pisali - Pan Prezydent ma wiele pociągów, a im przydałby się choć jeden wagon. Dostali! Czekał na nich na zakopiańskim dworcu.

Minęło już wiele lat od tamtego wydarzenia. Przeszło już także wiele lat od uzyskania przez Polskę niepodległości. Polska jest wolna! Jej przedstawicielstwa na całym świecie stają się oto na naszych oczach kolejnymi miejscami w których dostrzec można swoiste przedłużenie gestu Mościckiego. Pani Konsul jest tego najlepszym przykładem. To czego dokonała, przeszło jednak wszystkie najśmielsze oczekiwania. Nie podarowała nam wprawdzie wagonu I-szej klasy, ale coś jeszcze wspanialszego. Dla dziesięciu harcerek i harcerzy z terenu Kalifornii, Arizony i Waszyngtonu dofinansowano wyjazd do Polski oraz udział w obozie organizowanym przez harcerstwo w Polsce.

To dofinansowanie to ogromna suma, a wszystko to robione jest w celu integracji Polaków w Polsce i poza jej granicami; robione jest w celu zatarcia narosłej przez dziesięciolecia nieufności do rządów komunistycznych PRL-u i po to w końcu, aby pokazać naszą Ojczyznę jako odrodzony i demokratyczny kraj. Pamiętamy, że to tej Polsce oddał śp. hm. RP Ryszard Kaczorowski insygnia prezydenckie. To Ona zaoferowała Nam swój protektorat w harcerskiej służbie..

Odbierając dyplom w imieniu hm. Zbigniewa Pisańskiego czułem takie wzruszenie, że wydawało mi się, iż wraz z moim głosem trzęsie się kopuła kościoła...

Po nasyceniu się ciastem i aromatyczną kawą oraz wspólnym śpiewaniu patriotycznych piosenek z przygrywającym na akordeonie druhem Markiem, czas było ruszać w powrotną drogę w okolice San Francisco (Autor mieszka w Concord)...

Już niedługo nasz tradycyjny majowy biwak. Znów przy ognisku słychać będzie słowa składanych harcerskich przyrzeczeń, tradycyjnych pieśni. Przed nami zlot stulecia i kolejne lata poświęcone wspaniałej idei.

CZUWAJ!

Ryszard Urbaniak, hm., USA, 13 maja 2010 r.

Source: PAP